Smocze Forum

Forum Zielonego Smoka. Stworzone specjalnie dla fanów smoków i gry smoki.nightwood.net!


#1 2009-07-24 08:11:50

Blizzard

http://i26.tinypic.com/kced93.png

Zarejestrowany: 2009-06-30
Posty: 522
Nick na NWD: Nesaja
WWW

Prace konkursowe - Edycja I

http://i41.tinypic.com/b3vb4w.jpg


http://i42.tinypic.com/2pzb76b.jpg
Konkursowicze i ich prace:
1. Muse
Opowiadanie:
http://2kliki.pl/adsc/
Smoczy Wojownik


      Tamtego wieczoru,kiedy przygarnęłam jajo Faranth - to cudowne
stworzenie, wiedziałam,że nie będzie to zwykła smoczyca. Już od samego początku miała bojowe nastawienie do innych smoków i trudny charakter, jednak wszyscy ją uwielbiali - była przecież najmłodsza w całej naszej rodzinie. Nawet jako jajo nie żałowała sobie siły i zdrowia.Walczyła najpierw z rówieśnikami,później
z 2 razy starszymi pobratymcami. Widząc jej wielki zapał i niesamowity kunszt walki już od małego postanowiłam trochę jej pomóc. Wysyłałam na szkolenia,do akademii..czasem nawet bankrutowałam,byle tylko Faranth miała wyższe wykształcenie,a smoki dzielnie mi pomagały. Nawet Matthew, najstarszy w naszej rodzinie wspaniały smok Burzy, wziął pod swoje skrzydła młodszą siostrę,
by nauczyć ją podstaw uczciwej walki.
             Faranth rosła jak na drożdżach. Była coraz silniejsza. No cóż, tajemnice z hieroglifów,które zdobyła dodały jej więcej wdzięku podczas walk i wytrzymałości. Wszyscy byliśmy z niej dumni, jednak martwiło nas trochę to,że ciągle walczyła i mogła się wymęczyć. Niektórym smokom zadawała poważne obrażenia,przez co zaczęły unikać ją wielkim łukiem. Wszystko to działo się kiedy nie stała się nawet smoczym młodzieńcem.Kiedy już osiągnęła swój 20 rok życia zaczęła atakować naprawdę niebezpieczne smoki, tłumacząc mi się ,że to dla zbadania swoich słabości. Zdenerwowałam się jej postępowaniem i zaczerpnęłam porady poświadczonej mistrzyni smoczej areny i jej smoków.
Niezmiernie mi pomogli, a Faranth trenowała swój kunszt poprawniej, było widać efekty. Kiedy smoczyca osiągnęła odpowiedni wiek , dostała na swoje urodziny komplet piaskowych zbroi od starszego rodzeństwa.
Wszyscy uwielbialiśmy patrzeć jak wygrywa,a to była ochrona dla mniej, aby nie ucierpiała w walce.
             Pewnego popołudnia smoki wyruszyły na wyprawę. Faranth nie poleciała jednak z nimi,nie wróciła jeszcze ze szkolenia.
Kiedy przybyła była zła,że na nią nie zaczekano, więc ruszyła za nimi. Rozłożyła skrzydła i poszybowała wysoko. Widziałam tylko mały punkcik na niebie w tle zachodzącego słońca.
Nagle ujrzałam coś jeszcze..było to na pewno większe od Faranth o ciemnych łuskach. Nie przypominałam sobie ,żeby Matt miał wcześniej wrócić z wyprawy,więc to nie był on. Pogrążona w myślach ocknęłam się dopiero,gry ujrzałam przebłysk ognia. On ją atakował!
Nigdy nie widziałam tak okazałego smoka,który miałby walczyć z Faranth. W myślach kazałam jej wracać,ona jednak nie posłuchała. Zrobiła szybki unik i zaatakowała pazurami. Trafiła,lecz przeciwnik także miał zbroję,więc wiele mu to nie zaszkodziło. Faranth była widocznie wściekła.
Energia furii zawładnęła nią . Znałam moją smoczycę  i rozpoznałam,że szykuje coś specjalnego. Kiedy czarna bestia zaatakowała, Faranth doznała kilku poważnych obrażeń,lecz jej złość nie osłabła na sile. Oglądając całe widowisko gęsia skórka nie opuszczała mnie ani na moment. Zatoczyła kilka kółek nad wrogiem,żeby go zmylić i rzuciła zaklęcie. To był fascynujący widok!
Wszystko wokół nich na niebie nabrało taki soczysty kolor! Ah, zapewne był to atak specjalny,który tak pilnie szlifowała. Z ziemi za dużo szczegółów walki nie ujrzałam,ale to było coś cudownego dla ludzkiego oka. Przeciwnik był widocznie skołowany i zdezorientowany.
O nie, zaklęcie nie działało długo. Wszystko wróciło do normalnych barw i zapachów, ale na szczęście ten atak poskutkował. Bestia straciła równowagę,nie otrząsnęła się jeszcze po tym upojnym widowisku , więc nie zadała żadnych obrażeń mojej smoczycy, dzięki czemu ona wykorzystała sytuację
i zadała decydujący cios w brzuch - atak pazurami. Czarnołuski smok chwilę spadał . Bałam się ,że smoczyca za bardzo go wykończyła i przeciwnik rozbije się o skały,ale on zdołał rozpiąć skrzydła i parę metrów przed skalnym podłożem  zawisł w powietrzu, chwilę potem ciężko wylądował i poczłapał do jakiejś postaci,której wcześniej nie zauważyłam.
To był zapewne hodowca tego smoka. Czule pogłaskał do po pysku i odeszli . Zniknęli mi z pola widzenia.  Zapewne wrócili do swej siedziby w lesie.
            Zmartwiona zaczęłam wypatrywać na niebie  Fanranth. Trudno było ją dostrzec jak latała tak wysoko. Nigdzie jej nie widziałam. Zlękłam się ,mogła przecież doznać poważnych obrażeń i spaść gdzieś na skały.
Wolałam wymazać tę scenę sprzed oczu. Po długich poszukiwaniach przy Skałach postanowiłam wrócić do Siedziby z nadzieją ,że tam ją zastanę. Wchodząc na polanę rozpoznałam te soczystozielone łuski.
-  Faranth! Krzyknęłam.
Smoczyca obróciła swój trójkątny łeb w moją stronę.
-  Mówiłam Ci przecież , że masz sobie dać z nim spokój! Czemu nie posłuchałaś?
Smoczyca opuściła łeb. Widocznie nad czymś myślała. Bez chwili wahania podbiegłam do smoka i przytuliłam się do jego szyi. - Ta walka była cudowna. Byłaś genialna! Usłyszawszy to Faranth pomachała radośnie ogonem ,a w jej tęczowych oczach zatańczyły iskierki zadowolenia.
- Ale to nie zmienia faktu ,że napędziłaś mi niezłego stracha!
    Opatrzyłam jej kilka zadrapań. Na szczęście miała na sobie te zbroje,które otrzymała d rodzeństwa.
    To była jej najniebezpieczniejsza i najbardziej widowiskowa walka,ale mam nadzieję,że takie ryzyko już się więcej nie powtórzy.

http://i30.tinypic.com/14noh9j.png
http://i27.tinypic.com/mkc3cw.png
w Gimpie:
http://i32.tinypic.com/mblieh.png


http://smoki.nightwood.net/upload/avatars/100642.gif - Aktywna zawsze.
Skradam się cicho,
Gdy nikt nie słyszy,
Zwodząc Noc ciemną,
Smoki do Wrót biegną.

Przebudzona... :}

Offline

 

#2 2009-12-19 20:20:31

Zytus

http://i29.tinypic.com/32zhs38.png

Skąd: Elbląg
Zarejestrowany: 2009-07-10
Posty: 278
Nick na NWD: Denny Colt

Re: Prace konkursowe - Edycja I

2
pumapati94
http://images43.fotosik.pl/165/70888f58f1a64da9med.jpg
ten obrazek przedstawia moje smoki


http://img269.imageshack.us/img269/5374/sygnaturav.gif

Offline

 

#3 2009-12-19 21:19:26

Blizzard

http://i26.tinypic.com/kced93.png

Zarejestrowany: 2009-06-30
Posty: 522
Nick na NWD: Nesaja
WWW

Re: Prace konkursowe - Edycja I

3

3. Maggiore

Stworzyłam bajkę dla dzieci w formie rymowanego wiersza.


Szukam, szukam.
Od drzwi do drzwi pukam.
Gdzie się schowałaś moja miła,
Cóż żeś tej nocy zbroiła?

Szukaj, szukaj.
Od drzwi do drzwi pukaj.
Gdzieś się schowałam,
Bo znów coś zbroiłam!

Biegam od chatki do chatki.
Zaglądając pod wszystkie wycieraczki.
Gdzie się schowałeś mój smoczku?
Brylancie w moim oczku…

Biegaj od chatki do chatki.
I zaglądaj pod wszystkie wycieraczki.
Nie znajdziesz mnie,
Oj nie… nie znajdziesz mnie!

I tak panienka,
Niby taka maleńka,
Znalazła w końcu swą smoczyce,
Bo wydali ją… rodzice.


http://smoki.nightwood.net/upload/avatars/100642.gif - Aktywna zawsze.
Skradam się cicho,
Gdy nikt nie słyszy,
Zwodząc Noc ciemną,
Smoki do Wrót biegną.

Przebudzona... :}

Offline

 

#4 2009-12-21 16:52:39

Zytus

http://i29.tinypic.com/32zhs38.png

Skąd: Elbląg
Zarejestrowany: 2009-07-10
Posty: 278
Nick na NWD: Denny Colt

Re: Prace konkursowe - Edycja I

4
Ariedale
http://img18.imageshack.us/img18/4575/szmok.jpg


http://img269.imageshack.us/img269/5374/sygnaturav.gif

Offline

 

#5 2010-01-07 22:29:46

Blizzard

http://i26.tinypic.com/kced93.png

Zarejestrowany: 2009-06-30
Posty: 522
Nick na NWD: Nesaja
WWW

Re: Prace konkursowe - Edycja I

5.

5. Alexis7 Temat: "Ja i mój smoczek"

Temat: "Ja i mój smoczek"
http://i26.tinypic.com/a27olc.jpg


http://smoki.nightwood.net/upload/avatars/100642.gif - Aktywna zawsze.
Skradam się cicho,
Gdy nikt nie słyszy,
Zwodząc Noc ciemną,
Smoki do Wrót biegną.

Przebudzona... :}

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plbusy Munchen wywrotka Piła